- Tomasz Stępiński-Ustasiak
- 27 kwietnia 2021
- Aktualności
Internet Rzeczy to bez wątpienia jeden z największych trendów technologicznych, jaki pojawił się w ostatnich latach. Z każdym rokiem jego zastosowanie przybiera na znaczeniu. W niektórych sektorach, jak telemedycyna, pandemia koronawirusa, znacząco przyspieszyła szereg wdrożeń. Ale nie tylko tam. Oto sektory IoT, które według nas, będą szczególnie eksploatowane w 2021 roku i dwóch następnych latach. Nie tylko w ujęciu globalnym, ale również w Polsce.
Według prognoz IDC do 2025 ma działać już ponad 41 miliardów urządzeń podłączonych do sieci. Trendu zwanego Internet of Things, nic już nie zatrzyma, ale co ważne – wciąż jeszcze jest miejsce, by na nim zacząć zarabiać. I to całkiem spore pieniądze.
Internet of Things w opiece zdrowotnej
Inwestycje w technologie, w tym te oparte o Internet of Things w sektorze healthcare drastycznie wzrosną w porównaniu do lat poprzednich. Jest to efekt, jaki wywołał lockdown i wejście usług opartych o teleporady czy telemedycynę do mainstreamu. Okazało się, że pacjenci są w stanie po pierwsze przestawić się na formę wideokonsultacji, a po drugie dokonywać zdalnych pomiarów czynności życiowych za pomocą dedykowanych urządzeń. I co ważne – chętnie to robią.
Wzrośnie sprzedaż rozwiązań IoT służących do teleopieki dla seniorów, o czym świadczą coraz częściej odbywające się przetargi ogłaszane przez miasta. Ponadto, nie da się ukryć, że sieć 5G, o której coraz częściej mówi się również w kontekście medycznym, z czasem będzie miała wpływ na popularyzację rozwiązań IoMT (Internet of Medical Things).
Smart City
Smart City to termin, który eksploatowany jest od dobrych kilku lat i nieco zmalało jego znaczenie. Natomiast w moim przekonaniu dopiero teraz wkraczamy okres, kiedy projekty z zakresu smart city zaczną się dynamicznie rozwijać. Mam tu na myśli wszelakie opomiarowanie i oczujnikowanie miejskich przedsiębiorstw, bądź tych, które dla miast pracują: WODKAN (wodociągi i kanalizacje), dostawcy energii (inteligentne liczniki na masową skalę), gazu czy innych mediów, służby oczyszczania miasta, służby porządkowe itd.
Kolejnym aspektem wchodzącym w zakres IoT dla miast, to różnego rodzaju narzędzia służące do zdalnych odczytów poziomu hałasu czy zanieczyszczeń, a także inteligentny monitoring wizyjny. Oczywiście należy zdawać sobie sprawę z faktu, że to tylko hasła i wiele miast już rozpoczęło nawet pilotażowe wdrożenia, ale jeśli spojrzymy na mapę Polski, w szczególności miasta małe i średnie, to proszę uwierzyć, że smart city m.in. w wyżej wymienionych aspektach dopiero przed nami. Zwłaszcza biorąc pod uwagę rosnący trend tzw. zielonych i ekologicznych miast. Nic tak nie usprawni tego procesu, jak technologie Internetu Rzeczy.
IoT w Retail (Smart Retail)
Handel detaliczny to niewątpliwie jedna z tych branż, która w wyniku pandemii koronawirusa ucierpiała najbardziej. I tutaj ewidentnie widoczna jest potrzeba transformacji technologicznej. Z jednej strony będzie to zmiana modeli biznesowych na e-commerce – jedna z największych sieci obuwniczych w Polsce poinformowała, że ponad 50% sprzedaży pochodzi już właśnie z tego kanału, a z drugiej strony to inwestycja w sklepy, punkty, bądź maszyny bezobsługowe.
Automatyzacja i IoT rozwijać się będzie również w centrach logistycznych i będzie przybywać dostawców automatów do samoobsługowego odbioru maszyn. To już zresztą widać na polskim rynku, a trend ten przybierze na znaczeniu.
W Gawinet prognozujemy, że pojawią się również nieco bardziej zaawansowane maszyny vendingowe, które będą oferowały bardzo szeroki asortyment. Pamiętajmy jednak, że ich działanie uzależnione jest od technologii, w które są wyposażone. A ta nazywa się Internet of Things.
Jeżeli chodzi o sklepy wielkopowierzchniowe, to w najbliższych latach będą rozwijać się narzędzia i systemy służące do śledzenia ścieżek ruchu klientów, sposobu podejmowania przez nich decyzji zakupowych, a także coraz większego zastosowania nawigacji wewnątrzbudynkowej.
IoT w pracy zdalnej
Wszelkiego rodzaju badania pokazują, że do stanu sprzed pandemii raczej nie wrócimy. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe lata będzie wdrożenie modelu pracy hybrydowej, tzn. 3 dni w biurze, 2 dni w domu, bądź w innej lokalizacji. To oznacza zmiany zarówno w przygotowaniu środowisk pracowniczych dla pracodawców, jak i zmiany w wyposażeniu samych pracowników. Pracodawcy będą musieli w większej mierze zacząć wykorzystywać chmurę, zadbać o cyberbezpieczeństwo, korzystać być może nawet z platform IoT, dostarczyć niezbędne narzędzia, w tym służące do zdalnego monitoringu.
Dostawcy rozwiązań z zakresu consumer IoT będą mieli tu również olbrzymi obszar do zagospodarowania. Chodzi o dostarczanie zupełnie nowych narzędzi, wspierających pracę zdalną, samokontrolę, automotywację i zarządzanie czasem. W Stanach Zjednoczonych, gdzie coraz bardziej popularni są asystenci głosowi, znaczna część pewnie będzie zintegrowana z Alexą lub Siri. W Polsce, żeby pojawiały się podobne rozwiązania, potrzebni są asystenci w rodzimym języku. Póki co, wszelkiego rodzaju aplikacje śledzące nasz czas pracy oraz zaangażowanie, inteligentne maty na fotele, informujące na tym, że źle siedzimy lub, że należy wstać i zrobić kilka ćwiczeń, proste urządzenia IoT do domowego fitnessu czy rozwiązania wspierające naukę zdalną (robotyka, STEM, programowanie) – to wszystko, co w najbliższych latach będzie znacznie zdobywało na popularności, jeśli chodzi o consumer IoT.
IIoT – przemysłowy internet rzeczy
Z jednej strony Internet of Things w dużych zakładach produkcyjnych jest już w jakimś stopniu obecny, z drugiej mam świadomość faktu, że im większa fabryka, tym trudniejsza jest kompletna zmiana procesów. Jednak prawdą jest, że od IoT w wydaniu industrial nie ma odwrotu. Począwszy od chociażby zmiany oświetlenia hal produkcyjnych, na takie, które zarządzane jest inteligentnie, porzez opomiarowanie i automatyzację linii produkcyjnych, na predykcji wytwarzania i sprzedaży kończąc. Nie bez znaczenia także i w przypadku zakładów produkcyjnych jest pandemia. W wielu przypadkach mogło się okazać, że udałoby się uniknąć przestojów, bądź zoptymalizować wykorzystanie czynnika ludzkiego, gdyby do części procesów produkcyjnych wykorzystywane były rozwiązania z zakresu Internetu Rzeczy. Już pod koniec roku widać było wzmożone zainteresowanie dużych zakładów produkcyjnych wdrażaniem rozwiązań IIoT. Prognozuje się, że trend ten będzie tylko się zwiększał w najbliższych latach.
Consulting IoT w 2021-2023
To tylko niektóre sektory IoT, które w najbliższych latach będą wiodącymi, jeśli chodzi o zastosowanie i wykorzystanie rozwiązań opartych o Internet Rzeczy. Prawda jednak jest taka, że IoT będzie rozwijało się w mniejszym stopniu niemal wszędzie: począwszy od rolnictwa, poprzez ogrodnictwo, leśnictwo, aż na przykład na wędkowaniu dla przykładu kończąc.
Tak, jak już niejednokrotnie pisaliśmy, potrzeba i chęci to jedno, a wiedza i umiejętności wdrożeniowe to drugie. Z badania przeprowadzonego jakiś czas temu przez EY wynika, że największym hamulcowym we wdrożeniu IoT w firmach jest albo brak pracowników, albo brak kompetencji. Dlatego, aby nie blokować całego procesu, warto skorzystać z Consultingu IoT. Dedykowani specjaliści, jak na przykład Gawinet, posiadają zarówno zasoby, jak i kompetencje do tego, by skutecznie przeprowadzić proces transformacji cyfrowej z wdrożeniem IoT, bądź tylko doradzić, w jaki sposób to zrobić czy z jakich dostawców skorzystać.